iOS 14 a zmiany na Facebooku
Apple zmiany w swoim systemie operacyjnym przepowiadał już od dawna, nic więc dziwnego, że dostawcy oprogramowania zaczęli aktualizować systemy. Facebook pod tym względem nie stanowi wyjątku, jednak okazuje się, że część użytkowników nadal nie przygotowała się do ulepszeń. Oznacza to, że kampanie reklamowe w serwisie Marka Zuckerberga mogą stać się mniej skuteczne, a czasem nawet nierealne do przeprowadzenia. O czym więc trzeba pamiętać?
- Facebook a iOS 14 – zmiany
- Kampania reklamowa po nowemu
- Kluczowe modyfikacje
Oczywiście, prowadzenie kampanii reklamowych nadal będzie możliwe. Trzeba jednak wprowadzić kilka zmian zarówno w witrynie, jak i w managerze reklam.
Facebook a iOS 14 – zmiany
Najważniejszą zmianą, którą odczują reklamodawcy, jest modyfikacja sposobu otrzymywania zdarzeń z użyciem konwersji takich jak:
- zakup,
- dodanie produktu do koszyka,
- nawiązanie kontaktu.
Prócz tych najważniejszych, nowinka dotyczy także wszelkich konwersji niestandardowych, pod które optymalizowane będą reklamy. Rzecz w tym, że od tej pory dla urządzeń z systemem iOS 14 konieczne będzie przyznanie zgody na używanie aplikacji śledzących, do których zalicza się piksel Facebooka.
Ponieważ zasady firmy Apple zakazują gromadzenia i udostępniania pewnych danych, jeśli użytkownik nie wyrazi zgodny, monitoring i personalizacja reklam nie będą możliwe. Automatycznie ograniczy to raportowanie wyników w aplikacjach i zdarzeniach konwersji w witrynie. Z pewnością w poważny sposób utrudni to remarketing, dlatego wprowadzenie zalecanych przez Facebook zmian jest konieczne i kluczowe dla skuteczności kampanii.
Kampania reklamowa po nowemu
Jak zatem prowadzić kampanie reklamowe na Facebooku w nowej wersji?
Wypada zacząć od tego, że podstawy pozostają takie same. Do wyboru nadal masz najistotniejsze cele kampanii, czyli: rozpoznawalność marki, wyświetlenia, kliknięcia linku, konwersję. Musisz jednak pamiętać o dwóch dodatkowych krokach.
- Weryfikacja domeny na Facebooku.
- Zdefiniowanie zdarzeń piksela.
Oba kroki wykonuje się z poziomu menadżera firmy na Facebooku. Dla kont prywatnych taka funkcjonalność jest niedostępna. Podobnie jest w przypadku pikseli – te przypisane do osobistych kont reklamowych nie umożliwiają zdefiniowania zdarzeń. Należy więc z poziomu managera firmy utworzyć nowy piksel, a następnie podmienić go w witrynie. Złą wiadomością jest utrata zgromadzonych danych, ale nie da się tego obejść.
Kluczowe modyfikacje
Czy zmiany wpłyną na konkretne funkcjonalności? Niestety, tak. Stosowne ostrzeżenia wydał sam Facebook, wskazując, że rezultaty reklam nie zawsze uwzględniają konwersję od osób posługujących się sprzętem z iOS. Zmniejszona liczba konwersji z kolei znajduje odzwierciedlenie w optymalizacji reklam i procesie uczenia.
Facebooka i Instagrama dotyczy także zmniejszona liczba osób w grupie odbiorców wykorzystywanej do remarketingu. Zespół Zuckerberga sugeruje rezygnację z wykorzystywania ich, ponieważ mogą nie dać spodziewanych efektów. Niemożliwe jest także raportowanie w czasie rzeczywistym. Opóźnienia w danych sięgają nawet kilku dni. Jeśli celem jest instalacja aplikacji na urządzeniu z iOS, czas zgłoszenia konwersji będzie określany na podstawie czasu zgłoszenia, a nie czasu wystąpienia.
Jak widać, zmiany są znaczące. Jeśli chcesz osiągać cele reklamowe, musisz zadbać o prawidłowe ustawienia i zachowanie wszystkich kroków. Samo uruchomienie kampanii już nie wystarczy. Facebook będzie zresztą wyłączał kampanie wykorzystujące piksel ze zdarzeniami nie definiowanymi w domenie i odnoszące się do niezweryfikowanej domeny.